Cieszyński portal sportowy - Narciarstwo

aktualności

IV Liga - Przegrana z Hażlachem
22.05.2018
Miejsce wydarzenia:
Boiska piłkarskie "Pod Wałką"
Sprawdź, jak dojechać
Główne zdjęcie aktualności

19 maja jak w wiele poprzednich sobotnich dni cieszyńscy kibice mieli okazje przeżyć podwójne emocje. Bowiem tuż po meczu juniorów - "drugoligowców" swoje spotkanie rozegrali juniorzy „czwartoligowcy”. Było to starcie z liderem. Od jesieni, tabeli przewodzi drużyna Lks-u Victorii Hażlach. W tych rozgrywkach drużyna najsolidniejsza, efektywna z którą naprawdę trudno jest wygrać co nie jest jednak niemożliwe. Wspominając jesienną potyczkę rozegraną w Hażlachu, przypomnijmy, cieszyniacy wygrali 1:0, po przepięknej bramce Seweryna Gabzdyla. 

Początek spotkania w samo południe. Pogoda prawie dopisała, przestało padać. Niestety piłkarze Victorii szybko zaskoczyli naszych piłkarzy. Dokładne dośrodkowanie, strzał z pierwszej piłki w przeciwny róg bramki tuż pod poprzeczkę i w 6 minucie stracili pierwszą bramkę. Mimo tego bez strachu podjęli walkę, z gry absolutnie nie wynikało, że cieszyniacy grali z liderem, że w czymkolwiek ustępowali. Udowodnił to między innymi bramkarz, który w 14 minucie odważnie wychodząc z bramki, będąc sam na sam z napastnikiem, wślizgiem uratował  przed utratą kolejnego gola. Piast grał wysoko, agresywnie, nie bylł drużyną która się broni. Jednym z efektów takiej gry był faul na Kacprze Pytlińskim, po którym Dawid Morys wykonując rzut wolny omal nie doprowadził do wyrównania.  Kontry wypracowywane czy to przez Dawida Morysa, czy Jakuba Franczaka czy Kapiego, który dziś solidnie wsparł drużynę, były naprawdę groźne a podania na Olka w środku, Wojtka z lewej czy Szymona z prawej sprawiały wiele kłopotów przeciwnikom. Podkreślić również trzeba, że bardzo dobre spotkanie rozegrał Bartek, który kilkakrotnie popisał się swoimi umiejętnościami w bramce, nie dając powodów do radości przeciwnikom, dodatkowo wspierany przez  etatowych już wymiataczy na naszym polu karnym: Dawida Czekaja i Kacpra Wosika. Bardzo dobrze na swoich pozycjach spisali się również Filip Leński i Maciek Piątek. Pierwsza połowa mimo straconej bramki oceniona na duży plus.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od zmiany. Za Kapiego wszedł Krzysztof. Niestety sytuacja z pierwszej odsłony okrutnie się powtórzyła i ponownie w 6 minucie drugiej połowy piłkarze Victorii, strzałem tuż przy słupku podwyższyli rezultat na 0:2. Ofensywna gra Piasta spowodowała, iż przeciwnik miał coraz więcej sytuacji i szans na kontrę co wykorzystał bezlitośnie mimo kilku bardzo dobrych interwencji cieszynskiego bramkarza. Przy naszej jednej zmianie przeciwnik w całym spotkaniu dokonał aż sześciu zmian, to połowa zespołu, dodatkowa druga połowa sił. Mimo to nasi zawodnicy podpalani przez naszego kapitana Wojtka zapuszczali się w pole karne Victorii. Najpierw Olek próbował zmienić wynik, a kilka chwil później Wojtek mijając dwóch obrońców został zatrzymany dopiero przez bramkarza. Niestety Piast stracił kolejne bramki z upływem kolejnych minut spotkania. Jedną z rzutu karnego. Wynik 0:5 dla Victorii Hażlach.

Trener Dawid Janoszek wykorzysta na pewno ten materiał szkoleniowy przed kolejnym spotkaniem, które rozegramy ponownie u siebie. Na stadionie Pod Wałką podejmiemy, jak zawsze w południe, 26 maja w sobotę, piłkarzy z Kończyc Wielkich. Zapraszamy wszystkich naszych kibiców, którzy tak jak zawsze na pewno wesprą nas swoją obecnością. 

Tekst i fot. TS 1909 Piast Cieszyn /j.dąbrowski/

TABELE ROZGRYWEK

Udostępnij:
menu